W dobie naszego wieku, mówi się że każda kobietapowinna mieć wybór w jaki sposób karmić swoje dziecko. Jedni wybierają naturalny sposób inni butelkę.
Każda ma swoje zalety, ale czy wiecie jakie. W skrócie przedstawie jedne i drugie.
Zalety karmienia piersią:
1. Mleko "dopasowuje się" do potrzeb dziecka: ma więcej składników odżywczych, których nie da się wytworzyć w laboratorium, jest łatwiej przyswajalne przez dziecięce brzuszki. Dodatkowo mleko matki się zmienia, ma różne składniki w różnych porach dnia. Także jest inne dla wcześniaka, starszego dziecka, jednym słowem zmienia się skład w zależności od zmieniających się potrzeb dziecka.
2. Lepsze trawienie: wspomniałam wcześniej, że jest łatwiej przyswajalne. To z powodu mniejszej zawartości sodu. mleko matki dba o powolnie rozwijający się przewód pokarmowy malca, tym samym dzieci karmione piersią żadziej mają objawy gazów i nadmiernego ulewania.
3.Przeciwdziała alergiom: dzieci mogą mieć alergię na coś co jest przekazane z mlekiem matki, ale na same mleko źle reagują bardzo rzadko. Poza tym jest potwierdzone badaniami, że dzieci mają mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania np. na stmę oskrzelową.
4. Spokojny brzuszek: mleko z piersi obniża ryzyko zaburzeń trawiennych oraz działa naturalnie przeczyszczaąco.
5.Mniejsze ryzyko wystąpienia rumienia pieluszkowego: stolce dziecka karmionego piersią rzadziej wywołują tę przykrą dolegliwość.
6. Zapobieganie infekcjom: w mleku, dziecko otrzymuje sporą dawkę przeciwciał więc jest lepiej chronione przed przeziębieniami, róznego rodzajami infekcjami ucha czy dróg oddechowych. Dziecko szybciej po chorobie dochodzi do siebie, a nawet mleko poprawia reakcję dziecka na szczepionki, kt óryh zresztą w okresie niemowlęcym jest dużo.
7. Otyłość- dzieci mają rzadziej nadwagę w porównaniu do tych karmionych butelką. W dużej mierze wynika to z tego, że nie zmusi się dziecka do dłuższego ssania niż potrzebuje, a z butelką jest tak, że "wciska się mu: aż zje do końca.
8. Rozwija umysł: wdług badań mleko matki wpływa na nieco wyższy iloraz inteligencji dziecka. Dużo się mówi zresztą, że ta bliskość, która się tworzy podczas karmienia wspomaga rozwój dziecka, w tym również intelektualny
9. Lepszy rozwój jamy ustnej: tylko podczas karmienia piersią zapewniamy szczękom, dziąsłom, zębom i podniebieniu prawdziwego treningu. Wpływa to również na późniejszy rozwój zębów.
Tak na marginesie: wygoda, bo szybko: oszędność- nie kosztuje; szybszy powrót do formy; mniejsze ryzyko zachorować na raka piersi; więcej czasu na odpoczynek- częściej karmi się więc trzeba wtedy usiąść spokojnie; ułatwione karmienie nocne; SILNA WIEŹ MATKI I DZIECKA.
Zalety karmienia butelką:
1. Dłużej trwające zaspokojenie niemowlęcia: mleko krowie jest trudniejsze do przetrawienia dla delikatnego brzuszka dziecka, skutkuje to tym, że jest dłużej odczuwalne. Przerwy między jedym a drugim karmieniem może się wydłużyć nawet do 3-4 godzin.
2. Łatwi kontrolowanie zjadanej ilości: nawet niedoświadczona matka wie, ile jej maluch zjada, tym samym nie denerwuje się, że dziecko jest głodne.
3. Więcej swobody dla matki bo nie jest uwiązana przy niemowlęciu, zwłaszcza kiedy chce szybko wrócić do pracy.
4. Mniejsze obciążenie matki: rodzina, ojcowie i starsze rodzeństwo mogą wspomóc np. przy karmieniu. Tym samym wszyscy biorą czynny udział, co jest ważne zwłaszcza zaraz po porodzie, kiedy kobieta potrzebuje się zregenerować. Starsze dzieci łatwiej dostosowują się do nowej sytuacji i widzą swój udział.
5. Mniejsze ograniczenia i wymagania dotyczące diety matki: przy karmieniu butelką nie trzeba zwracać uwagi, czy coś co się zje nie zaszkodzi dziecku, matka może brać leki, środki antykoncepcyjne.
6. Nie jest to kłopotliwe, zwłaszcza w miejscach publicznych.
7. Możliwość prowadzenia normalnego współżycia: często matki przy laktacji odczuwają suchość pochwy czy bóle brodawek. Wyciekanie mleka też nie koniecznie będzie odbierane jako pożądane. Przy karmieniu butelką zakłocić może tylko nieoczekiwane przebudzenia się dziecka.
Osobiście uważam, że każda matka powinna mieć wolny wybór w kwestii karmienia. Ale czy tak jest w praktyce?
Jestem już po porodzie, więc mogę się wypowiedzieć na ten temat. Niestety nie do końca.
Na sali poporodowej pielegniarki wypowiadają się różnie. Przyznają rację takim jak ja opowiadającymi si ęza wolnym wyborem, a w praktyce robią co im się każe.
Lekarze kładą duży nacisk na karmienie piersią, bo tak i już. Nie pytają sięo zdanie, żeby w razie czego pomóc wybrać mieszankę.
Widziałam przypadki, kiedy kobiety aż płakały bo nie radziły sobie z tą czynności, a ci którzy powinni pomóc reagowali albo krzykiem albo innymi sposobami. W żadnym razie nie wpływały te zachowania na komfort matek.
Oczywiście są skrajne przypadki kiedy matki po prostu nie mogą karmić piersią.
Apel do tych kobiet: NIE CZUJCIE SIĘ W ŻADNYM RAZIE JAKO GORSZE MATKI!
Różne przypadki widziałam, łatwe, trudne, przyjemne, wykończone fizycznie, osamotnione.
Nie dajcie się zwariować, to wasze dziecko i same zdecydujecie co dla was jest najlepsze.
Sama karmiłam butelką, chociaż miałam wiele prób karmienia piersią. Jest cudowne i jedno i drugie.
Co dla was okaże się pożyteczne i wygodne?
Myśle, że łatwiej wam będzie zdezydować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz